Istnieje wiele różnych głodówek oczyszczających i leczniczych. Przedstawiamy pogląd na głodówkę leczniczą Arnolda Ehreta, który żył w latach 1866 – 1922 i był niemieckim lekarzem, dietetykiem, a przede wszystkim orędownikiem witarianizmu.

Sam Arnold Ehret chorował na przewlekłą chorobę nerek – kłębuszkowe zapalenie nerek, które prowadzi do kurczenia się nerek i śmierci w wyniku ich niewydolności. Miał wówczas 35 lat. Wyleczył się przy pomocy diety. Odkrył zasadę fizjologii trawienia głoszącą, że „kiedy tylko pokarm styka się ze ściankami żołądka, proces eliminacji toksyn z organizmu zostaje przerwany”. Profesor Iwan Pawłow otrzymał Nobla z fizjologii za odkrycie o wiele mniej istotnych zasad. Pawłow i jego wielu naśladowców na początku XX wieku urządzili „psi holokaust” uśmiercając dziesiątki tysięcy psów tylko po to, by dowieść, że jeśli w żołądku psa zrobi się dziurę to:

1. kiedy pies je i pokarm dostaje się do jego żołądka, z dziurki zaczyna wyciekać sok żołądkowy. Zjawisko to nazwano odruchem bezwarunkowym Pawłowa.

2. jeśli jednocześnie z karmieniem psa przez cały czas włącza się żarówkę, potem samo włączenie żarówki będzie wywoływać wyciekanie soku żołądkowego z dziurki w psie. Zjawisko to nazwano odruchem warunkowym Pawłowa.

I tyle. Setki tysięcy psów rozpłatano dla tych „wielkich” odkryć.

Zdaniem doktora Arnolda Ehreta tak zwana fizjologia trawienia i żywienia, którą wykłada się na akademiach medycznych i szkołach całego świata oparta jest na fałszywych podstawach. Twierdzi się, że cały pokarm spożywany przez organizm jest czysty i nie zawiera w sobie żadnych toksyn, oraz w całości jest przyswajany, nie pozostawiając w organizmie żadnych odpadów. Doktor Arnold Ehret wprowadza do równania dodatkowy czynnik – eliminację toksyn. Wysuwa hipotezę, że kiedy tylko pokarm styka się ze ściankami jelit, wydalanie toksyn z organizmu ustaje. Doktor Ehret podnosi jeszcze jedno twierdzenie, o wiele ważniejsze, niż hipoteza innego laureata Nagrody Nobla, angielskiego fizjologa Waltera Bradforda Cannona twierdzącego, że organizm dąży do utrzymania swych podstawowych parametrów w wąskich ramach nazywanych homeostazą. Ehret twierdził, że organizm ludzki posiada dodatkowo funkcje eliminacji, czyli wydalania toksyn. Funkcja ta nie ogranicza się do czynności nerek, które uznawane są powszechnie za podstawę układu wydalniczego, lecz jest ściśle związana z narządami trawiennymi w taki sposób, że kiedy tylko poddany obróbce termicznej pokarm dotyka ścianek jelit, funkcja ta ustaje. Właśnie przerwanie tej funkcji eliminacji toksyn usuwa związane z tą eliminacją uczucie łaknienia, a raczej potrzeby wrzucenia czegoś do żołądka, i ludzie którzy wciąż jedzą nie eliminują toksyn kumulując je w organizmie. Istnieją zatem różne rodzaje łaknienia! Miliony ludzi, którzy przez cały dzień coś jedzą – to nie ludzie głodni. Współczesna medycyna i fizjologia nie rozróżnia tych dwóch różnych bodźców powodujących łaknienie.

Jednakowoż sam Ehret nie był zwolennikiem długich głodówek. Twierdził, że można zrobić sobie krzywdę zmuszając się do 30-40 dniowych diet opartych na samej wodzie. Nikt nie jest w stanie wytrzymać tak długiej głodówki bez szkody dla sił życiowych. Jako pierwszy do zagadnienia głodówki Ehret wprowadził pojęcie „siły życiowej”.

Jak długo powinna trwać głodówka?

W świecie zwierząt Natura odpowiada na to pytanie dość brutalnie: „głoduj dopóki się nie wyleczysz, albo nie umrzesz!” W ocenie Ehreta 50-60% tak zwanych „zdrowych” ludzi i 80-90% przewlekle chorych umarłoby w wyniku ukrytych chorób (trucizn) w trakcie długiej głodówki. Głodówka powinna być natychmiast przerwana, kiedy tylko zauważysz, że krew potrzebuje nowych substancji w celu neutralizowania toksyn. Nieprawdą jest, że im dłuższa głodówka tym lepszy efekt terapeutyczny. Człowiek jest najbardziej schorowanym zwierzęciem na Ziemi. Żadne inne zwierze nie naruszyło zasad spożywania pokarmu tak bardzo, jak uczynił to człowiek. Do głodówki należy się przygotować stopniowo, zmieniając dietę na bezśluzową i stosując środki przeczyszczające oraz lewatywy. Stosuj na przemian krótkie głodówki i kilkudniowe okresy spożywania pokarmu oczyszczającego i ubogiego w śluz. Bądź szczególnie ostrożny, jeśli wcześniej stosowałeś wiele lekarstw.

Jak wyjść z głodówki?

Właściwy pokarm po głodówce jest tak samo ważny, jak sama głodówka. Pokarm przez kilka dni po głodówce powinien mieć właściwości lekko przeczyszczające, bez wartości odżywczych. Im szybciej pierwszy posiłek przejdzie przez ciało, tym skuteczniej wydali śluz i toksyny z jelit i żołądka. Jeśli przez dwie lub trzy godziny po posiłku nie pojawi się stolec, wspomóż się lewatywą. Im dłużej głodowałeś tym skuteczniej będą działać jelita. Najlepsze produkty przeczyszczające, to wszelkie słodkie owoce. Na drugim miejscu są moczone lub duszone śliwki. Owoce te nie powinny być jednak spożywane po pierwszej głodówce przez człowieka, który był mięsożercą. Można również spożywać warzywa niezawierające skrobi. Świetny efekt daje duszony szpinak. Jeśli pierwszy posiłek nie wywołuje żadnych nieprzyjemnych skutków, to na kolejne możesz zjeść tyle, ile zechcesz. Spożywanie bardzo małej ilości pokarmu w ciągu pierwszych trzech dni po głodówce, bez wypróżnień jest niebezpieczne. Lepiej zjeść więcej i doprowadzić do wypróżnienia.

W czasie głodówki

Oczyszczaj jelito grube przynajmniej co drugi dzień lewatywą. Zanim rozpoczniesz dłuższą głodówkę, zażywaj niekiedy środki przeczyszczające. Niezależnie od wszystkiego musisz je jednak zażyć w przeddzień rozpoczęcia głodówki. Jeśli jest to możliwe, przebywaj całą dobę na świeżym powietrzu. Spaceruj, gimnastykuj się tylko wówczas, kiedy czujesz się wystarczająco silny. Jeśli jesteś zmęczony i osłabiony, to odpoczywaj i śpij, ile tylko chcesz. Kiedy czujesz osłabienie, pojawią się zaburzenia snu i niepokój, to wiedz, że wywołały to trucizny przechodzące przez mózg. Nie zapominaj, że niejako leżysz na stole operacyjnym Natury. Jeśli pojawią się jakieś niekorzystne efekty związane z lekarstwami, które przyjmowałeś, natychmiast wykonaj lewatywę, połóż się i w razie konieczności przerwij głodówkę, ale nie przy pomocy spożywania owoców! Aby uniknąć zawrotów głowy kiedy leżysz, zmieniaj pozycję bardzo powoli.

Płyny w czasie głodówki

„Fanatyk głodówki” pije tylko wodę. Myśli, że najlepiej unikać nawet jakiegokolwiek śladu pokarmu. Lekka lemoniada z niewielką ilością miodu lub mocno rozcieńczony sok owocowy dają jednak znacznie leszy efekt. Pij tak często, jak piłeś dotychczas, zanim rozpocząłeś głodówkę, lecz nie więcej niż 2-3 litry dziennie. Pamiętaj, że im mniej pijesz, tym agresywniej działa głodówka. W charakterze alternatywy można pić soki roślinne z warzyw niezawierających skrobi. Surowy sok pomidorowy również jest dobry. Jeśli zaś będzie to sok owocowy, na przykład pomarańczowy, to zachowaj nadzwyczajną ostrożność, ponieważ soki owocowe mogą zmusić trucizny do zbyt szybkiego opuszczania organizmu nie wywołując ruchów jelit.

Produkty zabronione podczas diety bezśluzowej

Mięso w każdej postaci znajduje się na jakimś etapie rozkładu zamieniając się w ciele człowieka w jad trupi, kwas moczowy i śluz. Najgorsze są tłuszcze. Nawet masło śmietankowe nie nadaje się dla ludzkiego ciała. Jajka są jeszcze gorsze niż mięso, ponieważ nie tylko zawierają zbyt wiele białka, lecz posiadają lepkie właściwości, o wiele gorsze niż w przypadku mięsa, przez co wywołują zaparcia. Krowie mleko jest szkodliwe. Jeśli nie możesz z niego zrezygnować, to rozcieńczaj je wodą 1:1. Najmniej szkodliwe jest kwaśne mleko i maślanka, ponieważ dysponują właściwościami przeczyszczającymi. Twaróg z duszonymi owocami nadaje się do spożycia w okresie przechodzenia na dietę witariańską. Zboża i wszystkie produkty mączne tworzą śluz i kwas. Najgorsza jest biała mąka. Mniej szkodliwy jest chleb z otrębami, razowy i żytni. Soczewica, wysuszone rośliny motylkowate mają zbyt wiele białka, podobnie jak mięso i jajka. Kartofle są lepsze niż produkty mączne, ponieważ zawierają więcej soli mineralnych. Dobrze upieczone, ale bez tłuszczu są niemal bezśluzowe. Ryż jest jednym z najbardziej śluzotwórczych produktów żywnościowych.

Ciekawostka

W swej ksiażce „MUCUSLESS DIET HEALING SYSTEM. A SCIENTIFIC METHOD OF EATING YOUR WAY TO HEALTH” Ehret pisze: „Kiedy kobiecy organizm całkowicie oczyszcza się dzięki leczniczej diecie, zanika menstruacja. Wszystkie moje pacjentki, które przeszły proces oczyszczania leczniczą dietą, donosiły mi, że miesiączki stały się u nich coraz rzadsze – z przerwami dwu, trzy, czteromiesięcznymi – aż w końcu całkowicie ustały.

Ból głowy i zębów, nudności i inne tak zwane niedomagania towarzyszące ciąży ustają, porody staja się bezbolesne, na świat przychodzi noworodek niezwykle „czysty” w porównaniu z innymi, u matki wytwarza się wystarczająca ilość słodziutkiego mleka – wszystko to obserwowałem w przypadkach kobiet przestrzegających leczniczej diety.

Nie zalecam kardynalnie zmieniać menu w czasie ciąży lub karmienia piersią. Należy to zrobić co najmniej 3 miesiące przed poczęciem”.