Skutki oddziaływania zanieczyszczeń ropopochodnych
na środowisko przyrodnicze
Wstęp
Stopień zmian i degradacji warunków przyrodniczych wywołanych przez
substancje ropopochodne (węglowodorowe) jest ściśle skorelowany z
poziomem potencjału procesu urbanizacyjnego. Nasilenie się procesów
urbanizacyjnych wiąże się z rozwojem przemysłu, motoryzacji, z
rozbudową szlaków komunikacyjnych i sieci dystrybutorów paliw.
na środowisko przyrodnicze
Wstęp
Stopień zmian i degradacji warunków przyrodniczych wywołanych przez
substancje ropopochodne (węglowodorowe) jest ściśle skorelowany z
poziomem potencjału procesu urbanizacyjnego. Nasilenie się procesów
urbanizacyjnych wiąże się z rozwojem przemysłu, motoryzacji, z
rozbudową szlaków komunikacyjnych i sieci dystrybutorów paliw.
Głównymi źródłami zanieczyszczeń ropopochodnych są: górnictwo naftowe (zwłaszcza w krajach, w których eksploatacja ropy naftowej jest prymitywna lub wręcz rabunkowa), stacje benzynowe, warsztaty i myjnie samochodowe, przemysł chemiczny i elektromaszynowy, transport kolejowy, wodny (wycieki z tankowców), powietrzny (zrzuty paliwa przez samoloty) i samochodowy (wypadki, nieszczelne układy olejowe i paliwowe), mechanizacja rolnictwa i leśnictwa, nawierzchnie asfaltowe (stale ścierane, nagrzewane słońcem i wypłukiwane przez wody opadowe). Na większości wysypisk śmieci nadal obserwuje się nadmierny udział odpadów ropopochodnych lub zaolejonych, a często jest on niekontrolowany. Odcieki z wysypisk śmieci oraz spływy z tras komunikacyjnych i terenów miejskich zawierające zanieczyszczenia ropopochodne z łatwością przedostają się do gleb, wód powierzchniowych i podziemnych, a stąd do organizmów roślin, zwierząt i ludzi, powodując „skażenie” wszystkich ogniw łańcucha pokarmowego. Poważnym i szczególnie niebezpiecznym czynnikiem masowo rozpowszechniającym zanieczyszczenia ropopochodne w przyrodzie są powodzie.
W wodzie i ściekach zanieczyszczenia ropopochodne występują w postaci rozpuszczonej (ścieki z dużym udziałem detergentów), warstwy cieczy (zawiesiny) lub emulsji. Cięższe frakcje ropy opadają na dno zbiorników, adsorbując się na różnych przedmiotach.
W glebie węglowodorowe składniki ropy naftowej pokrywają powierzchnię cząstek glebowych cienką warstewką izolacyjną. Węglowodory za pomocą wiązań chemicznych łączą się z organicznymi składnikami próchnicy, dlatego też zalegają głównie w górnych poziomach glebowych, gdzie humusu jest najwięcej. Im więcej próchnicy zawiera gleba tym więcej i mocniej absorbuje zanieczyszczeń ropopochodnych. Przyłączanie zanieczyszczeń naftowych do nieorganicznych frakcji glebowych ma jedynie charakter fizyczny. Ropa naftowa i jej pochodne produkty całkowicie niszczą strukturę koloidalną gleby, zupełnie zaburzają właściwości fizyczne pierwotne (zwięzłość, plastyczność, lepkość) i wtórne (właściwości wodne, powietrzne i cieplne) gleby; niweczą zdolności sorpcyjne gleby, niszcząc przez to życie biologiczne środowiska glebowego.
W górnictwie naftowo-gazowym ogromny problem stwarzają wody złożowe, wydostające się z odwiertu nierzadko pod dużym ciśnieniem. Wody złożowe zawierają bardzo duże stężenia soli, aktywnych chemicznie gazów oraz zawiesiny mineralne, fenole, merkaptany, pochodne tiofenu i heterocykliczne związki azotu. W stosunku do środowiska są hiperosmotyczne i toksyczne dla każdego żywego organizmu. W połączeniu z ropą naftową tworzą zabójcze ścieki.
Węglowodory ropopochodne dostające się do ścieków komunalnych i przemysłowych, w których obecne są między innymi detergenty i związki chlorowe (nadchloryny, podchloryny, chloryny, chlorany, chlor gazowy, chlorowodór). Związki chlorowe pochodzą z środków dezynfekcyjnych, piorących, wybielających i oczywiście z przemysłu. Pod wpływem promieniowania ultrafioletowego substancje te reagują ze sobą tworząc nowe związki: chlorowcopochodne węglowodorów. I to jest jedna z najniebezpieczniejszych reakcji chemicznych, jaka może zajść w ściekach, którą dodatkowo ułatwiają detergenty, powszechnie używane w gospodarstwach domowych i przemyśle. Badania laboratoryjne dowiodły zachodzenie tych przemian w ściekach. W celach eksperymentalnych odtworzono przeciętny skład chemiczny ścieków komunalnych do których następnie wprowadzono zanieczyszczenia węglowodorowe (ropa naftowa, benzyna, oleje silnikowe). Mieszanina przereagowała w temp. 32oC i po ekspozycji na promieniowanie słoneczne lub UV, co potwierdzono chromatograficznie.
Wpływ zanieczyszczeń ropopochodnych na organizm człowieka
Tymczasem węglowodory chlorowcopochodne są silnie kancerogenne (rakotwórcze) i teratogenne (uszkadzające płód). Są lipofilne, więc kumulują się w skórze, wątrobie, nerkach, mózgu i w sercu. U kobiet w okresie laktacji przedostają się do mleka, zatruwając noworodki.
Wzrastające stężenie związków fluoru (fluorowane pasty i płyny do zębów) w ściekach komunalnych jest powodem reagowania węglowodorów ropopochodnych z fuorem, co daje w rezultacie fluropochodne węglowodorów, równie toksycznych jak chlorowcopochodne dla organizmów roślinnych i zwierzęcych, w tym ludzi. Reagowanie składników ropy naftowej z fluorem w obecności detergentów udało się niestety także z łatwością potwierdzić eksperymentalnie, co świadczy o naturalnym i powszechnym zachodzeniu tego typu, śmiercionośnych przemian.
W miejskich oraz przemysłowych kanałach i zatrutych rzekach powstają więc liczne „bomby chemiczne z opóźnionym zapłonem”, które trzeba jak najszybciej unieszkodliwić oraz zapobiegać ich powstawaniu.
Lipofilne węglowodorowe składniki produktów naftowych swobodnie przenikają do komórek poprzez lipoproteinowe błony komórkowe. Biotransformacja węglowodorów zachodzi głównie w wątrobie i nerkach. Niestety szlak metaboliczny zmierzający do degradacji tych toksyn polega na utlenieniu, a to prowadzi do powstania neuro-, hepato- i nefrotoksycznych alkoholi, np. heksan utleniony jest do 2,5-heksandionu, wywołującego większe spustoszenia w organizmie niż substrat, z którego został stworzony. Powstałe z węglowodorów epoksydy zaburzają mitozę komórek, destabilizują i deformują strukturę kwasów nukleinowych oraz białek. Wywołują mutacje materiału genetycznego. Degradacja benzenu prowadzi do powstania nefrotoksycznego fenolu. Większość węglowodorów po epoksydacji lub hydroksylacji zostaje usunięta z organizmu wraz z moczem (w połączeniu z kwasem siarkowym). Część węglowodorów ropopochodnych wydalana jest przez płuca (z powietrzem wydychanym). Niektóre niestety kumulują się w tkance tłuszczowej. Zachodzi przy tym uszkodzenie organów wewnętrznych, co objawia się stanami zapalnymi, wysiękami surowiczymi, krwawymi wybroczynami i zwyrodnieniami. Przewlekłe narażenie na oddziaływanie zanieczyszczeń ropopochodnych (konsumpcja zanieczyszczonej wody i żywności) prowadzi do zaburzeń hormonalnych (wiele składników produktów ropopochodnych tworzy kompleksy z lipidowymi hormonami lub oddziałuje psudohormonalnie) i procesów krwiotwórczych (spadek stężenia hemoglobiny we krwi, obniżenie liczby erytrocytów, granulocytopenia, trombocytopenia). Następuje zwłóknienie i stłuszczenie szpiku kostnego i osłabienie ruchów mięśniowych. U lekko
i przewlekle zatrutych osób występują bóle głowy, rozwolnienie stolca, białkomocz, kaszel, szum w uszach, pobudliwość nerwowa, bezsenność, lekki obrzęk płuc. Są to więc objawy niespecyficzne, które niejednokrotnie trudno jest powiązać z rzeczywistą przyczyną. Węglowodory chlorowcopochodne wykazują działanie embriotoksyczne i teratogenne.
Kąpiele w wodzie (np. w rzekach, morzu) zanieczyszczonej substancjami ropopochodnymi są powodem wystąpienia na skórze wyprysku kontaktowego (grudki wysiękowe i pęcherzyk, rumień).
Pojenie zwierząt gospodarskich wodą (np. z rzek), zawierającą związki ropopochodne i skarmianie zielonką z terenów zanieczyszczonych produktami naftowymi (np. wzdłuż tras komunikacyjnych) - stwarzają wtórne źródła wspomnianych substancji rakotwórczych w formie produktów mlecznych i mięsnych, spożywanych następnie przez ludzi.
Do ustroju człowieka fluoro-i chlorowcopochodne węglowodory dostają się przez układ pokarmowy, oddechowy i spoconą skórę /1/. Źródłem węglowodorów jest zanieczyszczona woda pitna, pokarm roślinny (warzywa, zioła z gleb zanieczyszczonych) i zwierzęcy (mleko, sery, ryby, skorupiaki).
Wpływ zanieczyszczeń ropopochodnych na organizm zwierząt
Mechanizmy i skutki oddziaływania substancji ropopochodnych na organizm zwierząt stałocieplnych (ssaków i ptaków) są oczywiście równie tragiczne jak u człowieka.
Sierść i pierze zanieczyszczone ropą naftową przestają pełnić swoje funkcje biologiczne. Pokryta ropą skóra przestaje sprawnie odbierać bodźce z otoczenia (narządy zmysłów zlokalizowane w skórze przestają funkcjonować), traci właściwości izolatora. Następują zaburzenia termoregulacyjne prowadzące szybko do oziębienia i śmierci organizmu. Zniszczone przez ropę pióra uniemożliwiają ptakom latanie i pływanie (pierze nasiąka wodą i ptaki toną). Gdy substancje naftowe przedostaną się do przewodu pokarmowego i układu oddechowego ptaków i ssaków to ich śmierć odbywa się w okropnych męczarniach. Węglowodory krótkołańcuchowe wchłaniane są do krwi i wywołują typowe objawy zatrucia benzyną. U ptaków szczególnie wyrażony jest obrzęk płuc, ataki duszności, kaszlu i wysięk. Cięższe węglowodory powlekają wewnętrzne ściany przewodu pokarmowego. Warstwa ropy skutecznie izoluje przewód pokarmowy, uniemożliwiając procesy absorpcji mleczka pokarmowego
z jelit do krwi. Następuje silna biegunka. Wszystko co zwierzę skonsumuje zostaje zwrócone wymiotami i biegunką. Następuje odwodnienie i zaburzenia gospodarki elektrolitowej organizmu.
Równie przykry jest widok ginących płazów, ryb i bezkręgowców, które spotkały się w swoim środowisku z ropą naftową. Substancje olejowe i naftowe wykazują prosty mechanizm zabijania tych zwierząt: wnikanie do wszelkich jam, przewodów, powlekanie ich ciała. Substancje węglowodorowe izolują organizm od środowiska, uniemożliwiając wymianę gazową (oddychanie), wymianę energii, pobieranie substancji pokarmowych oraz odbieranie bodźców z otoczenia. Organizm przestaje być układem otwartym, zatrzymane zostaje krążenie materii i energii. Taki fakt może przynieść tylko śmierć. Tymczasem bezkręgowe zwierzęta lądowe (w tym żyjące w glebie) i wodne oddychają całą powierzchnią ciała, przetchlinkami, układem tchawkowym lub płucotchawkami, które ropa naftowa z łatwością zatyka (wypełnia) i powleka. Działaniu śmiercionośnej ropy naftowej nie przeciwwstawią się także skrzela, których blaszki zostają posklejane i pokryte ropą (skrzela ryb podobnie reagują jak u bezkręgowców). Tak właśnie giną dżdżownice, nicienie, pająki, roztocza i owady. Podobnie jak
u ptaków czy ssaków, węglowodory długołańcuchowe pokrywają wewnętrzne ścianki ich prostego przewodu pokarmowego uniemożliwiając trawienie i wchłanianie pokarmu. Organizmy te giną więc nie tylko z braku tlenu, ale również z głodu.
Węglowodory ropopochodne odkładają się w tkance tłuszczowej. Wnikają do krwi, wytrącają się w płynach ustrojowych w postaci kropli. Uszkadzają układ nerwowy i rozrodczy, najczęściej bogate w tkankę tłuszczową. W naczyniach płazów (zatoki skórne), ryb i dżdżownic zaobserwowano zatory spowodowane gromadzącą się tam ropą.
Wpływ zanieczyszczeń ropopochodnych na rośliny
Rośliny są organizmami narażonymi w sposób szczególny, a zarazem masowy na oddziaływanie zanieczyszczeń ropopochodnych. W razie kontaktu z ropą naftową nie mogą zmienić miejsca swojego pobytu. Stopień zanieczyszczenia środowiska glebowego lub wodnego ma więc niewątpliwie swoje odbicie w zmianach flory. Okazało się jednak, że brak wyraźnych zmian morfologicznych nie zawsze koreluje ze składem chemicznym organizmów żywych narażonych na działanie węglowodorów naftowych; może się on bowiem zmieniać.
Ma to istotne znaczenie w przypadku roślin uprawnych i leczniczych.
Zanieczyszczenie gleby substancjami ropopochodnymi utrudnia lub uniemożliwia roślinom pobieranie wody i soli mineralnych z podłoża; ponadto upośledza oddychanie korzeniowe. Korzenie tracą zdolność wytwarzania włośników. W zdegradowanej glebie powstają warunki beztlenowe, co w profilu glebowym uwyraźnia się dobrze rozwiniętą warstwą glejową i orsztynową oraz tak zwaną martwicą glebową. W środowisku glebowym nasilają się procesy uwalniające siarkowodór i denitryfikacja, giną mikroorganizmy wiążące wolny azot z powietrza, saprofity oraz zwierzęta próchnicotwórcze.
Konsekwencją tego są zmiany składu gatunkowego bakterii glebowych i zachwianie naturalnego bilansu jonowego gleby. Zanieczyszczenia ropopochodne są źródłem węglowodorów gazowych (metan, etan, propan), które ulegają przemianom pod wpływem bakterii do dwutlenku węgla
i wody. Gromadzenie się dwutlenku węgla jest przyczyną zakwaszenia gleby. Równoczesny deficyt tlenu prowadzi do wzrostu stężenia w glebie łatwo przyswajalnych zredukowanych jonów Mn2+ i Fe2+. Nadmiar manganu i żelaza oraz zakwaszenie gleby zaburza metabolizm roślin. Bardzo duże zakwaszenie środowiska (dodatkowy wpływ kwaśnych deszczy) uwalnia także z glinokrzemianów toksyczny glin. Zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej i wymiany gazowej pociągają za sobą zmiany składu chemicznego roślin.
Jeśli zanieczyszczenia naftowe pokryją organy nadziemne roślin lub rośliny wodne, wówczas z uwagi na swoją lipofilność - sprawnie wnikają do tkanek bogatych w substancje tłuszczowe, żywicowe i olejki eteryczne. Tam też są metabolizowane i odkładane. Węglowodory ciekłe zatykają aparaty szparkowe, przetchlinki i przestwory międzykomórkowe. Gromadzą się w miękiszu powietrznym (aerenchymie), w łyku oraz w ksylemie. Ciekłe substancje ropopochodne przenikając do naczyń oraz cewek wywołują zatory, przerywając ciągłość słupów wodnych. Zaburzenia przewodzenia wody powodują obumieranie wyżej położonych organów.
W tkankach rozproszone zanieczyszczenia ropopochodne mają tendencję do skupiania się i tworzenia większych cząsteczek. W pobliże takich „kropel węglowodorowych” roślina wydziela związki fenolowe lub saponiny, starając się utworzyć barierę chemiczną uniemożliwiającą rozpowszechnianie się trucizny. Wzrost stężenia związków fenolowych lub saponin powoduje śmierć danej komórki lub grupy komórek. W dalszych etapach toksyczna aglomeracja ulega odizolowaniu od reszty tkanek poprzez wysycanie ścian związkami ochronnymi (krzemionką, solami mineralnymi, celulozą, suberyną, ligniną, pektynami, kalozą, śluzami, woskami).
U drzew rosnących na glebach skażonych ropą naftową można zaobserwować stałe i stopniowe nasiąkanie korowiny ciekłą frakcją węglowodorową. Prowadzi to do degradacji miękiszu korowego i odpadanie wtórnej tkanki okrywającej, a następnie obumarcia. Z uwagi na obecność tkanek żywicznych proces ten szybciej zachodzi u drzew iglastych aniżeli u liściastych.
Prowadzone w latach 1993-2000 badania morfologiczne, anatomo-histologiczne i chemiczne roślin z gleb i wód zanieczyszczonych ropą naftową i jej pochodnymi produktami, w porównaniu z grupami kontrolnymi ze stanowisk nie zanieczyszczonych wykazały:
1. Indukcję cyjanogenezy u Athoxanthum odoratum L., Galium aparine L. Carex hirta L. i Juncus effusus L.
2. Zwiększoną zawartość związków cyjanogennych o 50-100% u Sambucus nigra L., Prunus padus L., Linaria vulgaris L., Juncus effusus L., Poa pratensis L., Trifolium repens L. i Holcus lanatus L.
3. Zwiększoną zawartość związków siarkowych o 50-80% u Allium ursinum L. i Alliaria officinalis Andrz.
4. Zwiększoną zawartość glikoalkaloidów o ok. 80-100% u pomidora Solanum lycopersicum (tomatyna) i u ziemniaka Solanum tuberosum (solanina).
5. Proces zmniejszania się zawartości chlorofilu - chloroza u Lemna minor L. i Spirodela polyrhiza (L.) Schleid.
6. Zahamowanie wzrostu i rozwoju (karłowacenie) oraz deformacje korzeni (chemotropizm ujemny w stosunku do źródła zanieczyszczenia, asymetria systemu korzeniowego, brak włośników), liści i kwiatów (marszczenie i zwijanie się, nekroza płatowa, brunatna); u 80-90% osobników badanej populacji Plantago maior L., Glechoma hederacea L., Poa pratensis L., Poa annua L., Galium aparine L. i Achillea millefolium L. i u około 30% osobników badanej populacji Trifolium repens L. oraz Linaria vulgaris L. - nie wykształcały się w ogóle organy rozmnażania płciowego (zaburzenia organogenezy).
7. Zmniejszenie przyrostu masy zielonej u traw pastwiskowych o 100-170%.
8. Przyśpieszone procesy starzenia organów (liści, kwiatów).
Niektóre rośliny znakomicie przystosowały się do życia w środowisku zanieczyszczonym substancjami ropopochodnymi. Znoszą ogromne stężenia ropy w glebie, eliminujące inne gatunki. Typowymi naftofitami są między innymi: Carex hirta L. tolerująca stężenie 504 g/kg gleby, Achillea millefolium L. 306 g/kg, Rubus caesius L. 230-306 g/kg, Linaria vulgaris L. 420 g/kg, Taraxacum officinale Web. 411 g/kg, Potentilla reptans L. 270-311 g/kg.
Rośliny lecznicze, uprawne oraz pastwiskowe, które zwiększyły w tkankach zawartość metabolitów wtórnych (np. związków cyjanogennych, fenolowych, siarkowych, saponin) pod wpływem zanieczyszczeń ropopochodnych - zupełnie nie nadają się do spożycia, skarmiania zwierząt i do celów leczniczych. Stanowią one poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia ludzi oraz zwierząt roślinożernych. Pomimo tego, niejednokrotnie spotkać można uprawy roślin pastwiskowych, leczniczych i warzyw przy potencjalnych źródłach skażenia produktami ropopochodnymi. Często ma miejsce wypasanie zwierząt gospodarskich na terenach pól naftowych (np. w województwie małopolskim i podkarpackim, na Ukrainie), na lotniskach, przy ruchliwych trasach komunikacyjnych.
W latach 1998-2000 przeprowadzono dokładne badania sprzedawanych powszechnie ziół na obecność zanieczyszczeń ropopochodnych. W suszu 4 gatunków roślin od trzech znanych producentów stwierdzono zanieczyszczenie substancjami ropopochodnymi. Te zioła
z pewnością nie pomogły chorym. Niestety, w przypadku drobnej i nieprofesjonalnej przedsiębiorczości oraz tak zwanych ziół pospolitych w naturze - praktykowane jest skupywanie surowca od indywidualnych zbieraczy. Dla zbieraczy czyniących to w celu zarobkowym, oczywiście nie liczy się jakość (miejsce zbioru!), lecz ilość ziół. Chodzi tu przede wszystkim o zioła określane przez botaników mianem roślin ruderalnych i azotolubnych, np. pokrzywa Urtica dioica, tasznik Capsella bursa-pastoris, rdest ptasi Polygonum aviculare, łopian Arctium lappa, perz Agropyron reppens, żywokost Symphytum officinale, podbiał Tussilago farfara. Rośliny te rosną najliczniej, a nawet masowo przy autostradach, ulicach, wysypiskach śmieci, obornikach, kompostach, torach kolejowych, chodnikach, w rowach przydrożnych i melioracyjnych, na gruzowiskach, budowach
i żwirowiskach. Wszędzie więc tam, gdzie substancje ropopochodne występują.
Konieczne jest więc uświadomienie społeczeństwa o rzeczywistych rozmiarach zagrożenia i skutkach oddziaływania zanieczyszczeń ropopochodnych na organizmy żywe. Niewiele ludzi zdaje sobie sprawę ze stopnia niekontrolowanego i ukrytego rozpowszechnienia substancji ropopochodnych w przyrodzie.
W wodzie i ściekach zanieczyszczenia ropopochodne występują w postaci rozpuszczonej (ścieki z dużym udziałem detergentów), warstwy cieczy (zawiesiny) lub emulsji. Cięższe frakcje ropy opadają na dno zbiorników, adsorbując się na różnych przedmiotach.
W glebie węglowodorowe składniki ropy naftowej pokrywają powierzchnię cząstek glebowych cienką warstewką izolacyjną. Węglowodory za pomocą wiązań chemicznych łączą się z organicznymi składnikami próchnicy, dlatego też zalegają głównie w górnych poziomach glebowych, gdzie humusu jest najwięcej. Im więcej próchnicy zawiera gleba tym więcej i mocniej absorbuje zanieczyszczeń ropopochodnych. Przyłączanie zanieczyszczeń naftowych do nieorganicznych frakcji glebowych ma jedynie charakter fizyczny. Ropa naftowa i jej pochodne produkty całkowicie niszczą strukturę koloidalną gleby, zupełnie zaburzają właściwości fizyczne pierwotne (zwięzłość, plastyczność, lepkość) i wtórne (właściwości wodne, powietrzne i cieplne) gleby; niweczą zdolności sorpcyjne gleby, niszcząc przez to życie biologiczne środowiska glebowego.
W górnictwie naftowo-gazowym ogromny problem stwarzają wody złożowe, wydostające się z odwiertu nierzadko pod dużym ciśnieniem. Wody złożowe zawierają bardzo duże stężenia soli, aktywnych chemicznie gazów oraz zawiesiny mineralne, fenole, merkaptany, pochodne tiofenu i heterocykliczne związki azotu. W stosunku do środowiska są hiperosmotyczne i toksyczne dla każdego żywego organizmu. W połączeniu z ropą naftową tworzą zabójcze ścieki.
Węglowodory ropopochodne dostające się do ścieków komunalnych i przemysłowych, w których obecne są między innymi detergenty i związki chlorowe (nadchloryny, podchloryny, chloryny, chlorany, chlor gazowy, chlorowodór). Związki chlorowe pochodzą z środków dezynfekcyjnych, piorących, wybielających i oczywiście z przemysłu. Pod wpływem promieniowania ultrafioletowego substancje te reagują ze sobą tworząc nowe związki: chlorowcopochodne węglowodorów. I to jest jedna z najniebezpieczniejszych reakcji chemicznych, jaka może zajść w ściekach, którą dodatkowo ułatwiają detergenty, powszechnie używane w gospodarstwach domowych i przemyśle. Badania laboratoryjne dowiodły zachodzenie tych przemian w ściekach. W celach eksperymentalnych odtworzono przeciętny skład chemiczny ścieków komunalnych do których następnie wprowadzono zanieczyszczenia węglowodorowe (ropa naftowa, benzyna, oleje silnikowe). Mieszanina przereagowała w temp. 32oC i po ekspozycji na promieniowanie słoneczne lub UV, co potwierdzono chromatograficznie.
Wpływ zanieczyszczeń ropopochodnych na organizm człowieka
Tymczasem węglowodory chlorowcopochodne są silnie kancerogenne (rakotwórcze) i teratogenne (uszkadzające płód). Są lipofilne, więc kumulują się w skórze, wątrobie, nerkach, mózgu i w sercu. U kobiet w okresie laktacji przedostają się do mleka, zatruwając noworodki.Wzrastające stężenie związków fluoru (fluorowane pasty i płyny do zębów) w ściekach komunalnych jest powodem reagowania węglowodorów ropopochodnych z fuorem, co daje w rezultacie fluropochodne węglowodorów, równie toksycznych jak chlorowcopochodne dla organizmów roślinnych i zwierzęcych, w tym ludzi. Reagowanie składników ropy naftowej z fluorem w obecności detergentów udało się niestety także z łatwością potwierdzić eksperymentalnie, co świadczy o naturalnym i powszechnym zachodzeniu tego typu, śmiercionośnych przemian.
W miejskich oraz przemysłowych kanałach i zatrutych rzekach powstają więc liczne „bomby chemiczne z opóźnionym zapłonem”, które trzeba jak najszybciej unieszkodliwić oraz zapobiegać ich powstawaniu.
Lipofilne węglowodorowe składniki produktów naftowych swobodnie przenikają do komórek poprzez lipoproteinowe błony komórkowe. Biotransformacja węglowodorów zachodzi głównie w wątrobie i nerkach. Niestety szlak metaboliczny zmierzający do degradacji tych toksyn polega na utlenieniu, a to prowadzi do powstania neuro-, hepato- i nefrotoksycznych alkoholi, np. heksan utleniony jest do 2,5-heksandionu, wywołującego większe spustoszenia w organizmie niż substrat, z którego został stworzony. Powstałe z węglowodorów epoksydy zaburzają mitozę komórek, destabilizują i deformują strukturę kwasów nukleinowych oraz białek. Wywołują mutacje materiału genetycznego. Degradacja benzenu prowadzi do powstania nefrotoksycznego fenolu. Większość węglowodorów po epoksydacji lub hydroksylacji zostaje usunięta z organizmu wraz z moczem (w połączeniu z kwasem siarkowym). Część węglowodorów ropopochodnych wydalana jest przez płuca (z powietrzem wydychanym). Niektóre niestety kumulują się w tkance tłuszczowej. Zachodzi przy tym uszkodzenie organów wewnętrznych, co objawia się stanami zapalnymi, wysiękami surowiczymi, krwawymi wybroczynami i zwyrodnieniami. Przewlekłe narażenie na oddziaływanie zanieczyszczeń ropopochodnych (konsumpcja zanieczyszczonej wody i żywności) prowadzi do zaburzeń hormonalnych (wiele składników produktów ropopochodnych tworzy kompleksy z lipidowymi hormonami lub oddziałuje psudohormonalnie) i procesów krwiotwórczych (spadek stężenia hemoglobiny we krwi, obniżenie liczby erytrocytów, granulocytopenia, trombocytopenia). Następuje zwłóknienie i stłuszczenie szpiku kostnego i osłabienie ruchów mięśniowych. U lekko
i przewlekle zatrutych osób występują bóle głowy, rozwolnienie stolca, białkomocz, kaszel, szum w uszach, pobudliwość nerwowa, bezsenność, lekki obrzęk płuc. Są to więc objawy niespecyficzne, które niejednokrotnie trudno jest powiązać z rzeczywistą przyczyną. Węglowodory chlorowcopochodne wykazują działanie embriotoksyczne i teratogenne.
Kąpiele w wodzie (np. w rzekach, morzu) zanieczyszczonej substancjami ropopochodnymi są powodem wystąpienia na skórze wyprysku kontaktowego (grudki wysiękowe i pęcherzyk, rumień).
Pojenie zwierząt gospodarskich wodą (np. z rzek), zawierającą związki ropopochodne i skarmianie zielonką z terenów zanieczyszczonych produktami naftowymi (np. wzdłuż tras komunikacyjnych) - stwarzają wtórne źródła wspomnianych substancji rakotwórczych w formie produktów mlecznych i mięsnych, spożywanych następnie przez ludzi.
Do ustroju człowieka fluoro-i chlorowcopochodne węglowodory dostają się przez układ pokarmowy, oddechowy i spoconą skórę /1/. Źródłem węglowodorów jest zanieczyszczona woda pitna, pokarm roślinny (warzywa, zioła z gleb zanieczyszczonych) i zwierzęcy (mleko, sery, ryby, skorupiaki).
Wpływ zanieczyszczeń ropopochodnych na organizm zwierząt
Mechanizmy i skutki oddziaływania substancji ropopochodnych na organizm zwierząt stałocieplnych (ssaków i ptaków) są oczywiście równie tragiczne jak u człowieka.Sierść i pierze zanieczyszczone ropą naftową przestają pełnić swoje funkcje biologiczne. Pokryta ropą skóra przestaje sprawnie odbierać bodźce z otoczenia (narządy zmysłów zlokalizowane w skórze przestają funkcjonować), traci właściwości izolatora. Następują zaburzenia termoregulacyjne prowadzące szybko do oziębienia i śmierci organizmu. Zniszczone przez ropę pióra uniemożliwiają ptakom latanie i pływanie (pierze nasiąka wodą i ptaki toną). Gdy substancje naftowe przedostaną się do przewodu pokarmowego i układu oddechowego ptaków i ssaków to ich śmierć odbywa się w okropnych męczarniach. Węglowodory krótkołańcuchowe wchłaniane są do krwi i wywołują typowe objawy zatrucia benzyną. U ptaków szczególnie wyrażony jest obrzęk płuc, ataki duszności, kaszlu i wysięk. Cięższe węglowodory powlekają wewnętrzne ściany przewodu pokarmowego. Warstwa ropy skutecznie izoluje przewód pokarmowy, uniemożliwiając procesy absorpcji mleczka pokarmowego
z jelit do krwi. Następuje silna biegunka. Wszystko co zwierzę skonsumuje zostaje zwrócone wymiotami i biegunką. Następuje odwodnienie i zaburzenia gospodarki elektrolitowej organizmu.
Równie przykry jest widok ginących płazów, ryb i bezkręgowców, które spotkały się w swoim środowisku z ropą naftową. Substancje olejowe i naftowe wykazują prosty mechanizm zabijania tych zwierząt: wnikanie do wszelkich jam, przewodów, powlekanie ich ciała. Substancje węglowodorowe izolują organizm od środowiska, uniemożliwiając wymianę gazową (oddychanie), wymianę energii, pobieranie substancji pokarmowych oraz odbieranie bodźców z otoczenia. Organizm przestaje być układem otwartym, zatrzymane zostaje krążenie materii i energii. Taki fakt może przynieść tylko śmierć. Tymczasem bezkręgowe zwierzęta lądowe (w tym żyjące w glebie) i wodne oddychają całą powierzchnią ciała, przetchlinkami, układem tchawkowym lub płucotchawkami, które ropa naftowa z łatwością zatyka (wypełnia) i powleka. Działaniu śmiercionośnej ropy naftowej nie przeciwwstawią się także skrzela, których blaszki zostają posklejane i pokryte ropą (skrzela ryb podobnie reagują jak u bezkręgowców). Tak właśnie giną dżdżownice, nicienie, pająki, roztocza i owady. Podobnie jak
u ptaków czy ssaków, węglowodory długołańcuchowe pokrywają wewnętrzne ścianki ich prostego przewodu pokarmowego uniemożliwiając trawienie i wchłanianie pokarmu. Organizmy te giną więc nie tylko z braku tlenu, ale również z głodu.
Węglowodory ropopochodne odkładają się w tkance tłuszczowej. Wnikają do krwi, wytrącają się w płynach ustrojowych w postaci kropli. Uszkadzają układ nerwowy i rozrodczy, najczęściej bogate w tkankę tłuszczową. W naczyniach płazów (zatoki skórne), ryb i dżdżownic zaobserwowano zatory spowodowane gromadzącą się tam ropą.
Wpływ zanieczyszczeń ropopochodnych na rośliny
Rośliny są organizmami narażonymi w sposób szczególny, a zarazem masowy na oddziaływanie zanieczyszczeń ropopochodnych. W razie kontaktu z ropą naftową nie mogą zmienić miejsca swojego pobytu. Stopień zanieczyszczenia środowiska glebowego lub wodnego ma więc niewątpliwie swoje odbicie w zmianach flory. Okazało się jednak, że brak wyraźnych zmian morfologicznych nie zawsze koreluje ze składem chemicznym organizmów żywych narażonych na działanie węglowodorów naftowych; może się on bowiem zmieniać.Ma to istotne znaczenie w przypadku roślin uprawnych i leczniczych.
Zanieczyszczenie gleby substancjami ropopochodnymi utrudnia lub uniemożliwia roślinom pobieranie wody i soli mineralnych z podłoża; ponadto upośledza oddychanie korzeniowe. Korzenie tracą zdolność wytwarzania włośników. W zdegradowanej glebie powstają warunki beztlenowe, co w profilu glebowym uwyraźnia się dobrze rozwiniętą warstwą glejową i orsztynową oraz tak zwaną martwicą glebową. W środowisku glebowym nasilają się procesy uwalniające siarkowodór i denitryfikacja, giną mikroorganizmy wiążące wolny azot z powietrza, saprofity oraz zwierzęta próchnicotwórcze.
Konsekwencją tego są zmiany składu gatunkowego bakterii glebowych i zachwianie naturalnego bilansu jonowego gleby. Zanieczyszczenia ropopochodne są źródłem węglowodorów gazowych (metan, etan, propan), które ulegają przemianom pod wpływem bakterii do dwutlenku węgla
i wody. Gromadzenie się dwutlenku węgla jest przyczyną zakwaszenia gleby. Równoczesny deficyt tlenu prowadzi do wzrostu stężenia w glebie łatwo przyswajalnych zredukowanych jonów Mn2+ i Fe2+. Nadmiar manganu i żelaza oraz zakwaszenie gleby zaburza metabolizm roślin. Bardzo duże zakwaszenie środowiska (dodatkowy wpływ kwaśnych deszczy) uwalnia także z glinokrzemianów toksyczny glin. Zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej i wymiany gazowej pociągają za sobą zmiany składu chemicznego roślin.
Jeśli zanieczyszczenia naftowe pokryją organy nadziemne roślin lub rośliny wodne, wówczas z uwagi na swoją lipofilność - sprawnie wnikają do tkanek bogatych w substancje tłuszczowe, żywicowe i olejki eteryczne. Tam też są metabolizowane i odkładane. Węglowodory ciekłe zatykają aparaty szparkowe, przetchlinki i przestwory międzykomórkowe. Gromadzą się w miękiszu powietrznym (aerenchymie), w łyku oraz w ksylemie. Ciekłe substancje ropopochodne przenikając do naczyń oraz cewek wywołują zatory, przerywając ciągłość słupów wodnych. Zaburzenia przewodzenia wody powodują obumieranie wyżej położonych organów.
W tkankach rozproszone zanieczyszczenia ropopochodne mają tendencję do skupiania się i tworzenia większych cząsteczek. W pobliże takich „kropel węglowodorowych” roślina wydziela związki fenolowe lub saponiny, starając się utworzyć barierę chemiczną uniemożliwiającą rozpowszechnianie się trucizny. Wzrost stężenia związków fenolowych lub saponin powoduje śmierć danej komórki lub grupy komórek. W dalszych etapach toksyczna aglomeracja ulega odizolowaniu od reszty tkanek poprzez wysycanie ścian związkami ochronnymi (krzemionką, solami mineralnymi, celulozą, suberyną, ligniną, pektynami, kalozą, śluzami, woskami).
U drzew rosnących na glebach skażonych ropą naftową można zaobserwować stałe i stopniowe nasiąkanie korowiny ciekłą frakcją węglowodorową. Prowadzi to do degradacji miękiszu korowego i odpadanie wtórnej tkanki okrywającej, a następnie obumarcia. Z uwagi na obecność tkanek żywicznych proces ten szybciej zachodzi u drzew iglastych aniżeli u liściastych.
Prowadzone w latach 1993-2000 badania morfologiczne, anatomo-histologiczne i chemiczne roślin z gleb i wód zanieczyszczonych ropą naftową i jej pochodnymi produktami, w porównaniu z grupami kontrolnymi ze stanowisk nie zanieczyszczonych wykazały:
1. Indukcję cyjanogenezy u Athoxanthum odoratum L., Galium aparine L. Carex hirta L. i Juncus effusus L.
2. Zwiększoną zawartość związków cyjanogennych o 50-100% u Sambucus nigra L., Prunus padus L., Linaria vulgaris L., Juncus effusus L., Poa pratensis L., Trifolium repens L. i Holcus lanatus L.
3. Zwiększoną zawartość związków siarkowych o 50-80% u Allium ursinum L. i Alliaria officinalis Andrz.
4. Zwiększoną zawartość glikoalkaloidów o ok. 80-100% u pomidora Solanum lycopersicum (tomatyna) i u ziemniaka Solanum tuberosum (solanina).
5. Proces zmniejszania się zawartości chlorofilu - chloroza u Lemna minor L. i Spirodela polyrhiza (L.) Schleid.
6. Zahamowanie wzrostu i rozwoju (karłowacenie) oraz deformacje korzeni (chemotropizm ujemny w stosunku do źródła zanieczyszczenia, asymetria systemu korzeniowego, brak włośników), liści i kwiatów (marszczenie i zwijanie się, nekroza płatowa, brunatna); u 80-90% osobników badanej populacji Plantago maior L., Glechoma hederacea L., Poa pratensis L., Poa annua L., Galium aparine L. i Achillea millefolium L. i u około 30% osobników badanej populacji Trifolium repens L. oraz Linaria vulgaris L. - nie wykształcały się w ogóle organy rozmnażania płciowego (zaburzenia organogenezy).
7. Zmniejszenie przyrostu masy zielonej u traw pastwiskowych o 100-170%.
8. Przyśpieszone procesy starzenia organów (liści, kwiatów).
Niektóre rośliny znakomicie przystosowały się do życia w środowisku zanieczyszczonym substancjami ropopochodnymi. Znoszą ogromne stężenia ropy w glebie, eliminujące inne gatunki. Typowymi naftofitami są między innymi: Carex hirta L. tolerująca stężenie 504 g/kg gleby, Achillea millefolium L. 306 g/kg, Rubus caesius L. 230-306 g/kg, Linaria vulgaris L. 420 g/kg, Taraxacum officinale Web. 411 g/kg, Potentilla reptans L. 270-311 g/kg.
Rośliny lecznicze, uprawne oraz pastwiskowe, które zwiększyły w tkankach zawartość metabolitów wtórnych (np. związków cyjanogennych, fenolowych, siarkowych, saponin) pod wpływem zanieczyszczeń ropopochodnych - zupełnie nie nadają się do spożycia, skarmiania zwierząt i do celów leczniczych. Stanowią one poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia ludzi oraz zwierząt roślinożernych. Pomimo tego, niejednokrotnie spotkać można uprawy roślin pastwiskowych, leczniczych i warzyw przy potencjalnych źródłach skażenia produktami ropopochodnymi. Często ma miejsce wypasanie zwierząt gospodarskich na terenach pól naftowych (np. w województwie małopolskim i podkarpackim, na Ukrainie), na lotniskach, przy ruchliwych trasach komunikacyjnych.
W latach 1998-2000 przeprowadzono dokładne badania sprzedawanych powszechnie ziół na obecność zanieczyszczeń ropopochodnych. W suszu 4 gatunków roślin od trzech znanych producentów stwierdzono zanieczyszczenie substancjami ropopochodnymi. Te zioła
z pewnością nie pomogły chorym. Niestety, w przypadku drobnej i nieprofesjonalnej przedsiębiorczości oraz tak zwanych ziół pospolitych w naturze - praktykowane jest skupywanie surowca od indywidualnych zbieraczy. Dla zbieraczy czyniących to w celu zarobkowym, oczywiście nie liczy się jakość (miejsce zbioru!), lecz ilość ziół. Chodzi tu przede wszystkim o zioła określane przez botaników mianem roślin ruderalnych i azotolubnych, np. pokrzywa Urtica dioica, tasznik Capsella bursa-pastoris, rdest ptasi Polygonum aviculare, łopian Arctium lappa, perz Agropyron reppens, żywokost Symphytum officinale, podbiał Tussilago farfara. Rośliny te rosną najliczniej, a nawet masowo przy autostradach, ulicach, wysypiskach śmieci, obornikach, kompostach, torach kolejowych, chodnikach, w rowach przydrożnych i melioracyjnych, na gruzowiskach, budowach
i żwirowiskach. Wszędzie więc tam, gdzie substancje ropopochodne występują.
Konieczne jest więc uświadomienie społeczeństwa o rzeczywistych rozmiarach zagrożenia i skutkach oddziaływania zanieczyszczeń ropopochodnych na organizmy żywe. Niewiele ludzi zdaje sobie sprawę ze stopnia niekontrolowanego i ukrytego rozpowszechnienia substancji ropopochodnych w przyrodzie.