
Lecz w ciągu ostatnich 3 lat zaczęły go męczyć ciężkie bóle głowy, które przypisywał początkowo migrenie i stresowi spowodowanemu pracą. Dopiero wtedy, kiedy nastąpiły zakłócenia funkcji psychomotorycznych, zdecydował zwrócić się do lekarza.
Skanowanie mózgu i rentgen nic nie wykazały. Jednakże w trakcie uważnego badania skalpu lekarz zaobserwował nieduże ruchy pod skórą. Natomiast w czasie przeprowadzenia anestezji miejscowej lekarze zauważyli małe robaczki wypełzające na zewnątrz. Natychmiast wykonany został poważny zabieg chirurgiczny. Skala zarażenia wprawiła lekarzy w osłupienie!

Żródło po rosyjsku: http://president.org.ua/news/news-121983/